
Recenzja: Dianoya – Lidocaine
– Jezuuu Kamyk!!! Nie mogę!!! Podchodzę do tego trzeci raz i pusto we łbie. – To co? Ja piszę ?? – Daj mi jeszcze dzień….. Tak czasami z muzą jest, że pierwsze podejście nie należy do udanych. Drugie też. I…
Czytaj dalej