Książka: E.G.Scott – „Nic o mnie nie wiesz” [recenzja]

Nic o mnie nie wiesz recenzja

Morderstwa, zdrady, lekomania. Elizabeth Keenan i Greg Wands napisali świetną książkę o miłości.

Rebecca i Paul, obydwoje po przejściach odnajdują siebie, aby tworzyć szczęśliwe małżeństwo z długoletnich stażem. Wspólny dom, kochany pies i świetnie płatne stanowiska – aż mogłoby się wydawać, że im szczęściu nie może nic zagrozić. Jednak wystarczy jeden dzień, aby plany na przyszłość zaczęły się sypać. Główna bohaterka odkrywa mroczne sekrety swojego męża, a smutki stara się ukoić silnymi opiatami. Narkotyki mają coraz większą kontrolę nad życiem Rebecci, która nie potrafi już racjonalnie myśleć i wyciągać wniosków z otaczających ją wydarzeń.

Ale czy czytelnik potrafi wyciągać wnioski czytając książkę E.G. Scott? Będę szczera – ja nie potrafiłam. Są thrillery, które przez całą fabułę wywołują pytanie: „kto zabił?”, jednak przy tej lekturze w mojej głowie cały czas widniało: „o co tu chodzi?”. Do ostatniej strony czytelnik nie wie w czym właściwie rzecz, mimo, że historia jest opowiedziana zarówno z perspektywy żony, jak i męża, ale również osób, które przyglądają się z boku temu dziwnemu związkowi. Dzieje się tak wiele, tak wiele zagadek przedstawiają nam autorzy, że odłożenie książki na bok graniczy z cudem. Nie bez powodu A.J. Finn stwierdza, że „Nic o mnie nie wiesz” czyta się z zapartym tchem.

Historia pełna niedomówień, liczne zwroty akcji, a także świetna narracja sprawiają, że książka E.G. Scott to thriller, od którego ciężko się oderwać. Niewątpliwie gratka dla miłośników gatunku domestic noir, choć niebezpiecznie bardzo przypomina cykl B.A. Paris. Jeśli jednak jesteście większymi fanami seriali, niż książek – czekajcie na premierę serialu na podstawie „Nic o mnie nie wiesz”, który ma być realizowany przez Blumhouse Productions. Ja już się nie mogę doczekać!


Mały kotekSpodobał Ci się wpis pt.:
Książka: E.G.Scott – „Nic o mnie nie wiesz” [recenzja]?
Za każdym razem kiedy zapominasz dać lajka pod wpisem, gdzieś na świecie ginie mały kotek :)

4 Komentarzy

  1. Marta

    Zasadniczo nie czytam książek z tego gatunku, ale mnie zaintrygowałaś i mam na nią ochotę 🙂

    Odpowiedz
  2. Justyna

    brzmi ciekawie, ale nigdy jeszcze nie czytałam thrilerów 🙂

    Odpowiedz
  3. Pojedztam.pl

    Właśnie mam ją już na Legimi gotową do czytania 🙂

    Odpowiedz
  4. Zielona Małpa

    Nie wiem czy się zdecyduje na przeczytanie ale z pewnością mam w tym momencie ochotę na te książkę 😀

    Odpowiedz

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

222 views