Książka: Mała Baletnica – Wiktor Mrok [recenzja]

Mała Baletnica – Wiktor Mrok okładka

Są książki, które wstrząsają. Są też takie, które są oparte na faktach, a najciekawsze książki są takie, które są zarówno wstrząsające, jak i opisujące prawdziwą historię. Taką książką jest “Mała baletnica”, którą napisał Wiktor Mrok.

Wiktor Mrok – to już kolejna bardzo dobrze napisana powieść tego autora

Czytając poprzednią książkę Wiktora Mroka pt. “Czerwony Parasol” po cichu liczyłem, żeby jak najszybciej ukazała się jego kolejna powieść. Doczekaliśmy się bardzo szybko. Po pierwszej powieści, której fabuła osadzona jest w rosyjskich realiach rządzonych przez tajemnicze, niekoniecznie trzymające się prawa organizacje, witamy ponownie rosyjskie klimaty, tym razem poruszające bardzo ciężki społecznie i kontrowersyjny temat.

Fabuła książki “Mała Baletnica”

Akcja dzieje się w Rosji. W sprawie śledztwa przemysłu pornografii dziecięcej jest zamieszana pewna organizacja, która na sumieniu ma jeszcze wiele innych przestępstw. Dziwne powiązania biznesowe kilku organizacji nie ułatwiają śledztwa. Istnieje podejrzenie, że palce w tym maczają także byli agenci KGB.

W tajemniczych okolicznościach ginie tytułowa małoletnia baletnica oraz właścicielka szkoły baletowej. Po czasie wychodzi na jaw w co te osoby były zamieszane. Na terenie posesji znaleziona zostaje także nastoletnia Elena – na szczęście żywa, lecz w krępującej pozie i sytuacji, która wskazywała na czynny udział w zabawach BDSM. Do akcji wkracza oddział specjalny, by rozpocząć śledztwo na dużą skalę.

Dwie akcje, jeden wątek

Książka “Mała baletnica” napisana jest tak, aby czytelnik śledził dwa wątki jednocześnie. Jeden wątek prowadzi czytelnika przez mroczne kulisy porno biznesu, w którym udział mogły brać nieletni. Drugim wątkiem są kulisy śledztwa grupy detektywistycznej, mającej udaremnić dalszy proceder rozpowszechniania dziecięcego porno biznesu. Akcja podobno przedstawia autentyczną historię, która miała miejsce w latach od 1997 do 2004. Wtedy półtora tysięcy młodych dziewczyn zostało ofiarami tej nielegalnej organizacji, a ich zdjęcia (łącznie kilka terabajtów danych) zostały rozpowszechnione w sieci.

Książkę Wiktor Mrok – „Mała Baletnica” można nabyć m.in. w serwisie niePrzeczytane.pl – kliknij aby zobaczyć szczegóły

Logo Nieprzeczytane


Mały kotekSpodobał Ci się wpis pt.:
Książka: Mała Baletnica – Wiktor Mrok [recenzja]?
Za każdym razem kiedy zapominasz dać lajka pod wpisem, gdzieś na świecie ginie mały kotek :)

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

417 views