Książka: Mary Burton – „Jeden krok przed śmiercią” [recenzja]

Jeden krok przed śmiercią recenzja

Kulisy pracy FBI z domieszką romansu – tak według autorki wygląda recepta na sukces kryminału z nutą emocji. Mary Burton – autorka książki “Jeden krok przed śmiercią” nie traci czasu na przydługawą zabawę i od razu rozpoczyna akcję.

Akcja książki „Jeden krok przed śmiercią”

Akcja książki “Jeden krok przed śmiercią” zaczyna się od specjalnej agentki FBI Macy Crow, która po powrocie z wypadku szuka szczęścia w nowej pozycji zawodowej jako profilerka. Gdy Macy postanawia udowodnić swoją wartość, zostaje wydelegowana do zbadania nowej sprawy, w której po wielu latach odnaleziono kości zaginionej dziewczyny.

Odnalezione ciało zamordowanej 15 lat temu dziewczyny

Tobi Turner to uczennica liceum, która zaginęła w 2004 roku. Jej szczątki szkieletu znaleziono w opuszczonej stodole w 2019 roku podczas projektu rozbiórki budynku. Mike Nevada – partner głównej bohaterki, wzywa Macy Crow do pomocy w sprawie. Macy wkrótce odkrywa związek między gwałtem i morderstwem dziewczyny przez uduszenie z innymi przypadkami, które miały miejsce mniej więcej w tym samym czasie co zniknięcie Tobi. Podczas badania tej sprawy znaleziono nowe ciało ofiary, co prowadzi Macy do wniosku, że jest to nie tylko praca tej samej osoby, ale osoba ta może być kimś bardzo blisko domu.

Macy i lokalny szeryf Mike Nevada przyglądają się sprawie jeszcze bardziej wnikliwie. Wkrótce natrafiają na dodatkowe informacje, które wskazują, że sprawa może być większa, niż sądzili, że to możliwe.

Konstrukcja akcji

Są sceny kryminalne, są też oczywiście zagadki. Jest też trochę romantyzmu, a nawet sceny podsycone lekkim erotyzmem, które jednak wydają się tu osadzone trochę na siłę, aby podgrzać historię dwojga śledczych. Wyszło to sztucznie, ale nie od dziś wiadomo, że seks się dobrze sprzedaje. Nie mam natomiast uwag do samej linii prowadzonego śledztwa. Kolejne odkrywanie nowych detali dostarcza czytelnikowi nie tylko rozrywkę, ale także chwile do pomyślenia: jaki krok będzie następny? Co się dalej może okazać? Czy w dobrym kierunku idzie śledztwo? Co chwilę zadawane w głowie pytania wywołują w czytelniku poczucie zaangażowania. Na tym polega dobra powieść kryminalna. Powinna nie tylko wciągać fabułą, ale także zapraszać do współprowadzenia śledztwa.

Książka, która angażuje każdą postać

Jedną ze wspaniałych rzeczy w książce autorstwa Mary Burton jest to, że angażuje ona wszystkie postacie. To nie tylko główni bohaterowie, których zaczynasz lubić od samego początku. To także drugoplanowe osoby. One mają w sobie wiele sekretów, które po czasie wychodzą na jaw i sprawiają, że ich również darzy się specyficznym uczuciem. Tu jest tak wiele do odkrycia w każdej postaci, dlatego uważam powieść “Jeden krok przed śmiercią” za naprawdę fascynującą i wartą wejścia w świat prowadzonego śledztwa.

Jeden krok przed śmiercią egzemplarz recenzencki

Recenzja powstała dzięki współpracy z Wydawnictwem Muza. Treść, którą czytałem w wersji przedpremierowej może się nieznacznie różnić od wersji finalnej.


Mały kotekSpodobał Ci się wpis pt.:
Książka: Mary Burton – „Jeden krok przed śmiercią” [recenzja]?
Za każdym razem kiedy zapominasz dać lajka pod wpisem, gdzieś na świecie ginie mały kotek :)

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

275 views