Po ostatniej powieści wydanej przez Katarzynę Bondę pt. “O włos”, gdzie poznaliśmy początek nowej serii z nowym głównym bohaterem – Jakubem Sobieskim, nie spodziewałem się, że kolejna powieść, o której będzie dziś mowa, będzie powrotem do starego dobrego Huberta Meyera.
Hubert Meyer po ostatniej nieudanej akcji, w której stracił swoją bliską towarzyszkę Weronikę, czuł się podle. Doznając tak wielkiej osobistej porażki musiał się pilnować, aby nie popaść w depresję i nałóg. Na szczęście nie dopadł go alkoholizm, ale za to palił ze stresu jednego papierosa za drugim. Nie jadł, a to znaczy, że wciąż dręczy go wiele myśli.
Utraty bliskiej osoby nie da się tak po prostu zapomnieć. Na szczęście zajęcie myśli pracą pozwoliło Meyerowi na nie zadręczanie się swoimi problemami. Tak się składa, że dostał posadę szefa w nowym oddziale kryminalnym. Dostał też samych najlepszych ludzi. Czy taka praca może pozwolić mu się pozbierać na nowo?
Fabuła książki Katarzyna Bonda – “Zimna sprawa”
Pod jednym z poznańskich domów znaleziono cztery martwe ciała, wśród których znajdowała się trójka dzieci i dorosła kobieta. Wszystkie cztery osoby wiele lat temu uznano za zaginione, a śledztwo, z powodu braku postępów, zostało umorzone. Tytułowa zimna sprawa jest określeniem śledztw, które nie zostały rozwiązane i oznaczone jako zakończone bez rezultatu. Teraz, gdy pojawiły się ciała zaginionych, jest okazja wznowić dochodzenie.
Sprawy podjął się Grzegorz Kaczmarek – aspirant, któremu przyjdzie pracować dla naszego Huberta Meyera. Wygląda na to, że kobieta z trójką dzieci mogły paść ofiarą mordu rytualnego. Okoliczności sprawiły, że pierwszym z podejrzanych może być ojciec dzieci. Tak się składa, że aspirant Kaczmarek znał kobietę i jej dzieci. Niestety Gustaw – ojciec rodziny zaginął. Na domiar złego, jego siostra otrzymała paczkę o odciętą ręką. Czy Gustaw Garbarczyk jest sprawcą tego bestialskiego mordu na jego żonie i dzieciach, czy może sam został wplątany w jakąś mafię religijną i musiał uciec?
Z każdym nowym śladem wiele wskazuje na to, że w to bestialskie zabójstwo zamieszana jest sekta i zakonnicy, którzy działają według swoich zasad. Przerażające rytuały, które kończą się tragicznie dają jednoznaczną opinię, że ta sekta jest tworzona przez chorych umysłowo ludzi, czerpiących nienaturalnie obrzydliwą radość ze swoich czynów.
Hubert Meyer i jego aspirant Grzegorz Kaczmarek weszli w niezłe bagno. Jeden fałszywy ruch i mogą dołączyć do grona ofiar zabitych przez sektę. Sprawa wydaje się okropnie trudna i obrzydliwa. Co chwilę ujawniają się kolejne fakty, które coraz bardziej utwierdzają w przekonaniu, że wmieszanie się w tę sprawę może być największym życiowym błędem.
Hubert Meyer nie zniknął z serii powieści Katarzyny Bondy
Już się powoli oswajałem, że pożegnaliśmy losy Huberta Meyera i że już więcej nie pojawią się kolejne części książek z jego udziałem. A tu miła niespodzianka. Meyer nie powiedział jeszcze ostatniego słowa, wracając w stylu niesamowicie mrocznym i niebezpiecznym.
Premiera książki: 18 maja 2022.
Wydawnictwo Muza.
Spodobał Ci się wpis pt.:
Książka: Katarzyna Bonda – „Zimna sprawa” [przedpremierowa recenzja]?
Za każdym razem kiedy zapominasz dać lajka pod wpisem, gdzieś na świecie ginie mały kotek :)