Recenzja: Jean Michel Jarre – Essentials and Rarities

Jean Michel Jarre Essentials and Rarities recenzja płyty

Ta dwupłytowa składanka z wybranymi utworami Jean Michel Jarre, wydana 30 maja 2011 nie przejdzie raczej do historii i zostanie szybko zapomniana. Dlaczego tak myślę? Ponieważ nie wnosi ona do jego twórczości nic nowego. Płyta Essentials and Rarities jest raczej zlepkiem rozproszonych utworów z różnych płyt, ułożona według niezrozumianej logiki chronologicznej.

Co mamy w środku? Dwie płyty, każda z osobnym tytułem. Pierwsza, nosząca człon nazwy składanki – „Essentials” – to kompilacja najbardziej kultowych numerów, których nie trzeba nikomu specjalnie przedstawiać. „Rarities” – to tytuł drugiej płyty. Tutaj powinniśmy znaleźć, jak sama nazwa mówi, rarytasy. Niestety tu też można się zawieść. Znając cała dyskografię Jarre’a, żaden z tych rarytasów nie był niczym odkrywczym. Owszem, druga płyta składanki może zaskoczyć niektórych słuchaczy pod warunkiem, że nie posiadają w swej kolekcji wersji singlowych Michała.

Jean Michel Jarre Essentials and Rarities okładka płyty

Podsumowanie: Kolekcjonerom dyskografii Jean Michel Jarre ta płyta okazuje się całkowicie nieprzydatna. Równie dobrze można włączyć jego stare płyty lub nagrania z koncertów, wcisnąć magiczny przycisk „Shuffle” i słuchać losowo wybranych tworów w chaotycznej kolejności.


Mały kotekSpodobał Ci się wpis pt.:
Recenzja: Jean Michel Jarre – Essentials and Rarities?
Za każdym razem kiedy zapominasz dać lajka pod wpisem, gdzieś na świecie ginie mały kotek :)

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

607 views